Bardzo często możemy usłyszeć o tym, że osoby, które zmagają się z uzależnieniem alkoholowym decydują się na detoks alkoholowy. Specjaliści zazwyczaj aktywnie je wspierają, coraz powszechniej mówi się bowiem o tym, że to właśnie detoks jest najlepszą metodą walki z alkoholizmem. Nie bez znaczenia jest i to, że często jest to również „ostatnia deska ratunku”, do której można odwołać się wtedy, gdy inne metody przestają być skuteczne. Sam detoks polega na usuwaniu z organizmu tych substancji chemicznych, do wytworzenia których doszło w następstwie spożywania alkoholu w zbyt dużych ilościach. To właśnie działania tych związków dają zresztą o sobie znać poprzez intensywny głód alkoholowy. Oczywiście, nagłe odstawienie alkoholu również może być wstrząsem dla organizmu niosąc za sobą nieprzyjemne reakcje nie tylko fizyczne, ale także psychiczne. Już choćby dlatego podczas detoksu tak duże znaczenie odgrywa opieka ze strony lekarza.
Gdy nadużywamy alkoholu, w naszym organizmie pojawiają się toksyny, które usuwają z organizmu składniki odżywcze. To właśnie dlatego trucizny powstają ze znacznie większą łatwością, a narządy wewnętrzne są coraz bardziej zagrożone. Szczególnie duże niebezpieczeństwo odnosi się do nerek i wątroby, okazuje się bowiem, że alkohol ma na nie wyjątkowo negatywny wpływ. Klasyczny detoks alkoholowy powinien być postrzegany jako proces ciągły, jeśli zaś ma przynosić oczekiwane rezultaty, pacjent powinien być przez cały czas objęty opieką lekarską. Detoks domowy ma znacznie mniej pozytywnych cech, a w skrajnym przypadku może doprowadzić nie tylko do trwałego uszczerbku na zdrowiu, ale nawet do śmierci pacjenta. Osoby, które decydują się na taki krok muszą zatem przyjmować nie tylko odpowiednie leki, ale również witaminy i mikroelementy, a ich organizm musi być systematycznie nawadniany. Po odtruwaniu na pacjenta powinna czekać dodatkowa terapia.
